Drogi Gościu, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz, uszczęśliwisz mnie jeszcze bardziej, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci małego komentarza:)

środa, 3 listopada 2010

Jajo...

No tak, jak Szefuńcio się na coś uprze to już koniec! Dzisiaj pomysłowość jego mnie przerosła, otóż jego wysokość wymyślił sobie że zamiast Ciapci (czyt. tłumacz Szefuńcia) weźmie na drzemkę jajo, no ok, ale żeby chociaż ugotowane było to jajo! Nie, ma być takie surowe prosto z lodówki! Niczym nie dało się jaja zastąpić więc zostało, a oto efekt końcowy;)

5 komentarzy:

  1. heh rozbawiło mnie to.Spać z jajem?Pomysł niesamowity. Dzieciak ma wyobraźnie. Zdjęcie super

    OdpowiedzUsuń
  2. oj... po naszch ubiegłorocznych przebojach z salmonellozą wolę nawet nie patrzec na takie zdjęcia. brr...

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety jak się uprze to nawet salmonella go nie przestraszy;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no no no jajko dobrze mu zrobi :D
    Fajnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Sa takie kochane jak są małe i jak śpią ale jak zaczynają dorastać , oj to już nie jest tak kolorowo , ale dalej je kochamy .

    OdpowiedzUsuń