Drogi Gościu, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz, uszczęśliwisz mnie jeszcze bardziej, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci małego komentarza:)

wtorek, 28 grudnia 2010

Królisie:)

Miałam wam już jakiś czas temu pokazać te 2 szkaradki, ale powstał jeszcze jeden, troszkę większy, i nie taki wcale szkaradek jak by się wydawało;)
A to dzięki Ewuni, która u mnie ostatnio gościła:) i pokazała mi jak doszywać uszyska i łapki:)
Prezentuje więc jednego małego szkaradka, wymęczonego już przez synusia mojego, nie dziwcie się czemu czapka niebieska, musiałam ją zapożyczyć od brata szkaradka bo synuś zagubił gdzieś kraciastą:) i tego większego już troszkę ładniejszego, ale nie do końca bo ciocia również była i ustawiła mi wreszcie maszynę do szycia, a ta tak teraz sunie że nie wyrabiam na zakrętach;D

(szablon internet)

7 komentarzy:

  1. bardzo fajne.Mam nadzieję,że Szkaradek to imię?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajtam, ajtam:) a ten też wyszedł cudnie!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadne tam szkaradki ,śliczne są i sympatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No jakie szkaradki?:) Piękne są! ja od miesiąca szukam materiału w kropki....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, wiem ciężko o niego:/ ten na ubranko to jakaś żorżeta chyba...

    OdpowiedzUsuń