Dawno już nie pokazywałam żadnych broszek, a ostatnio powstały motylki, zaczęło się od pewnego zlecenia od pewnej firmy:) Panie wymyśliły sobie, że na targi pojadą z motylkami zamiast identyfikatorów:)
A że, ja kocham motylki to bardzo się ucieszyłam, miały być pomarańczowo szare i były, ale tak się wciągnęłam, że powstały jeszcze 2 inne:)
Kochane miałam dzisiaj jeszcze zamieścić małą podpowiedź do cukierasów, ale nie zamieszczę, bo uznałam, że to nie będzie w porządku co do pozostałych, które już się wypowiedziały:) Ale nie ukrywam, że Wasze odpowiedzi mnie zaskoczyły:D
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu:)
Ale super sa te motyle!!! Naprawde rewelacja. Szczególnie zielony...Mmmmmmmm
OdpowiedzUsuńSliczne kolorowe motylki .
OdpowiedzUsuńByle do wiosny .
Motylki urocze, i bardzo fajny pomysł na identyfikatory, cudne są i takie kolorowe:))
OdpowiedzUsuńPo prostu bombowe! A nie można by takiego śliczniastego motylka dorzucić do cukierasków haha :)
OdpowiedzUsuńNo ja chyba zwariuję!! Aaaaaa.. już w pomarańczy mi się strasznie podobały, ale teraz mnie rozbroiłaś zielonym! chociaż sama nie wiem, który mi się bardziej podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękne, nie mogę się zdecydować, który najpiękniejszy.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne motyle:) Nie dziwię się, że się wciągnęłaś;) Oczu oderwać nie mogę:) Jak Ty równiutko szyjesz!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje motyle. No po prostu cudo.
OdpowiedzUsuńZresztą wszystkie Twoje prace są takie kolorowe :)))))))
Michalina
maravillosamente preciosas
OdpowiedzUsuńOch jakie śliczne motylki!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i ślę moc uścisków.Dziękuję z całego serca za odwiedzinki na blogu...a każde słowo to taki balsma dla duszy:)
Śliczne, takie bajeczne:)
OdpowiedzUsuń