Drogi Gościu, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz, uszczęśliwisz mnie jeszcze bardziej, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci małego komentarza:)

wtorek, 10 stycznia 2012

Na czerwono

Mimo, ze nie przepadam za tym kolorem, ostatnio sporo go w moich pracach:) mozliwe ze jest to spowodowane brakiem energii do działania... a czerwień jednak pobudza;)
powstały kolejne kwiatowe naszyjniki,
eleganckie piwonie inaczej:
 Kolejny długaśny, maki:)
Ogniste piwonie:
Pozdrawiam
gorrrrąco;)

8 komentarzy:

  1. A ja ostatnio bardzo polubiłam czerwony. Nie w ubraniach ale w dodatkach. Te naszyjniki są cudne:) Pierwszy kojarzy mi się z flamenco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście energetyczny wpis. Piwonie są cudne;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czerwony lubię umiarkowanie, tu mnie zauroczył:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne sa te twoje naszyjniki, jestem zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo, że nie przepadam za kolorem czerwonym, ale takie naszyjniki założyłabym z wielką przyjemnością! :) Są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow.. jestem pod wrażeniem. Cudne naszyjniki,
    Zapraszam do siebie na wymianke kwiatową.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń